Forum fanów red. Tomasza Sianeckiego
Masz to , jednak nie potrafisz wbić się w swoją suknię ślubną i w ostatniej chwili bierzesz pierwszą lepszą z wypożyczalni ( czego ci bardzo, bardzo NIE życzę)
Qumciu, może już wkrótce przytyjesz więcej niż 2 cm.? Czego Ci bardzo, bardzo życzę!
Chciałabym poznać osobiście P. Tomka?
Ostatnio edytowany przez Wiga (2007-09-19 21:26:21)
Offline
Poznajesz, ale jesteś totalnie rozczarowana, bo okazuje się, że jestt On zupełnie innym człowiekiem niż sądziłaś, starasz się więc i nas przekonać o tym, że nie warto tak za Nim szaleć, ale my jesteśmy twarde i postanawiamy Cię zlikwidować, żebyś herezji ( w naszym miemaniu) nie szerzyła....
Chcęmieć dobry humor, bo mi jakoś smutno :-(
Offline
Najskuteczniejszym lekarstwem na poprawe humoru jest p Sianecki, tylko niestety ma pewną wade: niebezpiecznie od siebie uzależnia! Chyba lepiej pogrążać się w smutku, niz trafic do ośrodka leczenia uzależnień...
Chcę, aby p. Tomasz w kolejnym fascynującym wpisie blogowym napisał coś na nasz temat!
Offline
Pisze, tylko stawia nas w bardzo złym świetle .Jest na nas wściekły, zakazuje nam wpisów na blogu, o forum wypowiada się prostacko ( nawet tu nie do powtórzenia ), obwinia nas o to, ze przez nasza działalność nie może skasować bloga. W końcu nie mogąc tego znieść, rozwiązujemy nasze" wielbienie"
Chciałabym, aby humor nie opuszczał żadnej z nas.
Offline
Jasne! Tylko, że to nasze permanentne tryskanie humorem, w kraju zamieszkałym przez przybitych sytuacja polityczną pesymistów, może wzbudzać podejrzenia. Ludzie zaczną nas podejrzewać o nadużywanie pewnych napojów ( lubianych przez A. Kwaśniewskiego), a co gorsza o stosowanie niedozwolonych środków wspomagających!
Chcesz byc postrzegana jako margines społeczny...?
Chcę otrzymac zaproszenie na coroczny bal dziennikarzy (jako dziennikarka lokalnej gazety) i tam zatańczyć z P. Tomaszem do utworu Stinga: ''When we dance''...ach,na samą myśl sie rozpływam
Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-09-24 23:52:52)
Offline
No i się spełnia i okazuje się, że Tomasz nie umie w ogóle tańczyć. Uchodzisz więc ledwo z życiem cała podeptana, a Tomasz ma u Ciebie wielkiego minusa. Przestajesz się tu udzielać, a my usychamy z tęsknoty za Tobą.
Chcę dla dziecka kołyskę a nie łóżeczko.
Offline
Użytkownik
No i masz śliczna kołyskę, ale dziecko tak przyzwyczaja się do kołysania, ze potem nie potrafi usnąć w łóżeczku, trzeba je usypiać na rękach (nic fajnego, uwierz).
Chciałabym mieć już wnuczkę!
Offline
O.K. ale nie przewidziałaś jednego, a mianowicie tego jak zareagujesz, kiedy ten mały człowieczek zwróci się do Ciebie per BABCIU ! Pomyśl Dzień Babci stanie się TWOIM dniem! Ty, kobieta w sile wieku możesz przepłacić to ciężkimi stanami depresyjnymi...
Chcę, żeby powstał kanał SZKŁO KONTAKTOWE 24 !
Offline
Użytkownik
No i powstal, ale poniewaz działa 24 godziny na dobę, to wiadomego redaktora jest w nim coraz mniej, wreszcie przemęczony odchodzi z telewizji (bo żona postawiła mu ultimatum).
Chcę z powrotem lato!
PS Ja nie mam żadnych kompleksów, jeśli chodzi o wiek, naprawdę marze o wnuczku (wnuczce), bez żadnej kokieterii i nie będzie mi przeszkadzała forma "babciu". Właśnie teraz, kiedy jeszcze jestem na chodzie. Nie chcę być babcią z koczkiem na bujanym fotelu z kotem na kolanach!
Offline
Krystyna, z ust mi to wyjęłaś! Ja także chciałabym być babcią " na chodzie". Bo cóż to za przyjemność bycia babcią, kiedy nie starcza już sił! , a do rozbrykanych maluchów trzeba sił, że ho ho! Z tym koczkiem to dobre.... hahaha!
Powraca lato. Jest wyjątkowo upalne i suche (efekt zmian klimatycznych ), przyroda i ludzie spragnieni ochłody i wody, bo zaczyna jej brakować Wszyscy modlą się o deszcz i odrobinę ochłodzenia. Dodatkowo szaleją pożary, trwaja ewakuacje ludzi z zagrożonych terenów, wszystko pogrąża się w chaosie. Czyż nie lepiej pozostać w rytmie, który od tysięcy lat ustaliła Natura?
Chciałabym, aby Polacy wygrali ostatnie mecze kwalifikacyjne w piłce nożnej do ME , a reportaż ze Sląska nadał, a jakże, nasz Tomek ( z Belgią będzie na stadionie Śląskim )
Offline
W porządku wygrywają, a Siano zdaje relacje z meczu. Jednak znając wielka miłość Siana do piłki oraz biorąc pod uwage , że to decydujace starcie dla naszej druzyny, w zwiazku z tym poziom emocji przekracza mozliwości pana redaktora. Po wejściu na ''lajfa'' cały zalewa się potem, zaczyna się jąkac, głos mu drży, następnie dochodzi do tego drżenie wszystkich kończyn, tak że z reki wypada mu mikrofon. Cały roztrzęsiony i zmieszany próbuje jakoś zebrac się w sobie, jednak coraz bardziej narastające napięcie całkowicie pozbawia go zdolności logicznego myślenia. Zaczyna sie zastanawiać o czym to on miał mówić...I w rezultacie zdaje relacje z obrad sejmu...Całe szefostwo Tvn-u jest pewne, że doznał on totalnego pomieszania wszystkich zmysłów i już nigdy nie wpuszczają go na wizje...Nie trzeba chyba mówic co to oznacza dla nas...
Chcę, żeby jakiś wydawca zainteresował się naszym ''kryminalnym opowiadaniem'' i żebyśmy zasłynęły w całym kraju jako wyjątkowo wybitne pisarki-a co!
Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-11-08 12:48:49)
Offline
Wydajemy książkę, rozchodzi sie błyskawicznie. Potem dostajemy "nagrodę " czytelników w plebiscycie "na najgorszy gniot roku" : zardzewiałe pióra, na znak , żeby już żadna z nas nie poważyła się cokolwiek napisać. Nagroda ta przyznawana jest teraz corocznie i jest synonimem obciachu w debiucie literackim .
Chciałabym, cytując "znanego klasyka","żeby nie było nic" ( oczywiście mam na myśli to, co on miał na myśli )
Ostatnio edytowany przez Wiga (2007-11-09 23:40:07)
Offline
O.k. ale żeby ta wizja klasyka w gustownym sweterku się sprawdziła musiałby być spełniony jeden istotny element, mianowicie ów klasyk musiałby skutecznie dojść do władzy, aby wprowadzic w życie swoje hasła wyborcze. Najlepiej, aby objął od razu stanowisko premiera- a jak! ( nie wiem jak wy, ale ja nawet jestem w stanie wyobrazić go sobie na tym stanowisku ) I wtedy rzeczywiście nie byłoby niczego, bo mając takiego premiera Polska znowu zniknęłaby z mapy świata...
Chcę, żeby pan Zimiński zaprezentował na ''lajfie'' swoją skuteczną metodę opisaną w książce, którą ''gotuje'' Sianeckiego! (tzn. zginanie palca i mówienie tililili)
Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-11-13 15:27:47)
Offline