też w tej księgarni i w Empiku. Tak przynajmniej jest na forum "wykształciuchów"

Kamila, mam nadzieję, że mówisz poważnie! Zapraszam Cię niezwykle serdecznie! Dotrzymałabyś mi towarzystwa, bo pewnie nie znajdę nikogo, kto chciałby pójść ze mna w to miejsce , pod tym względem mam strasznie dziwacznych znajomych. Wielka szkoda, że tak wyszło z tymi zdjęciami, a właściwie nie wyszło...Z tego wniosek, że ja również wróciłabym do domu bez fotki. Jedno jest pewne, że wróciłabym strasznie wkurzona!  Mimo wszystko fajnie, że miałaś okazję znowu Go zobaczyć i podziwiać na żywo  
Odnośnie spotkania w Poznaniu to nadal nie wierzę, że wszystko się tak zaskakująco pozmieniało i to niemal w ostatniej chwili! Mam co prawda pewne wątpliwości co do obsady, bo harmonogram nadal  przewiduje wyłącznie pana Grzesia Podobno jest tak,że o wyborze miejsc tych spotkań decyduje wydawca, ale to w jakim składzie się tam pojawia zależy już tylko od nich samych. W takim wypadku mam świadomość tego, że wszystko zdarzyc się może, no ale staram się być dobrej myśli, tym bardiej, że te fantastyczne informacje otrzymałam z wiarygodnego źródła. Jeżeli wszystko wypali to zapraszam Cie gorąco do siebie !!!  Pozostałe dziewczyny równe miło widziane

Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-11-26 21:03:55)

Alina to wszystko zależy od tego czy będę miała kasę na benzynę chyba, że kogoś wyciągnę pociągiem bo sama to ja mam jakieś obiekcje, żeby jechać pociągiem. I jeszcze jedno. Muszę wiedzieć na sto procent czy Tomek będzie, bo na samego Grzegorza to nie ma sensu jechać

No tak, wszystko radykalnie się pozmieniało i to niemal w ostatniej chwili! Okazało się, że prawdopodobnie będą w pełnym składzie u mnie w Poznaniu, w dodatku w dwóch miejscach- Empiku i księgarni, dlatego teraz Kamila zaczela myśleć o przyjeździe w do mnie Oczywiście musimy mneć 100% pewności, że będzie tam obu autorów, na razie niestety jeszcze jej nie mamy...

Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-11-27 20:22:35)

Witajcie moje Drogie!!!

Przepraszam, że tak bardzo zaniedbuję forum. Wiecie jak jest. Bardzo się staram robić wszystko to co najzdrowsze i kompletnie nie stracza mi już czasu a siedzenie przed komputerem. Mam nadzieję, że trzymacie tu porządek. Nie chcę zeby zrobił się z tego byle jaki plac zabaw więc trzymajcie się zasad!! A jeśli będą jakieś problemy na forum to proszę wysyłajcie prywatne wiadomości do mnie albo maile. Na pewno chociaż to przeczytam.
Pozdrowionka!!

Moje drogie, spotkankiem jestem wprost ''urzeknięta'' Mam tak wiele do przekazania, że nie bardzo wiem od czego zacząć. Postaram się wam to jakość zrecenzować i zachowac chronologie. Tak więc: Szcześliwie przybyłam na miejsce z pół godzinnym wyprzedzeniem i zastałam umiarkowaną ilość ludzi, tak, że trafiło mi się przyzwoite miejsce, bodajże w 4 rzędzie-szanownych panów miałam jak na dłoni Panowie także dotarli z małym wyprzedzeniem, wmaszerowali głównym wejściem, wystarczyło się odwrócić i w ramach powitania ujrzałam uśmiech Tomasza !
Niesamowicie zaskoczyła mnie zanizona frekwencja w księgarni, jednak miało to wyłącznie pozytywne strony. Dzięki temu było bardzo kameralnie, niemal rodzinnie, czyli tak jak w Twoim przypadku Wiga Panowała luźna atmosfera, niczym nieskrępowanego dialogowania. Gawedziliśmy na rozmaite tematy, nie sposób przytoczyć wszystkich poruszanych
kwestii, ale to co utkwiło mi w pamięci to min. na początek dobra wiadomość, otóż panowie nie wykluczyli, że w przyszłości (nie sprecyzowali tylko jak odległej) powstanie kolejne dzieło ich autorstwa, a Tomasz dorzucił rozkosznie, że tym razem napiszą coś o miłości-trzymam za słowo   Była mowa o (mistrzowskich) felietonach Tomasza dla Faktów, oczywiście w konwencji słodzenia i chwalenia, a jakże!  dlatego nie mogło obyc się bez standardowego zawstydzania naszego skromniutkiego Sianka. Pan Grzegorz zdradził nawet sekret, że Fakty mają najwiekszą oglądalność właśnie podczas tych końcowych materiałów, ale ciiiii-to tajemnica   Nie mógł także nie pojawic się temat ''ekscentrycznych'' butów pana Grzesia, dzisiaj miał wersje zimowa z wbudowanymi skarpetkami, czym rozłozył towarzystwo Jedna kobieta zaatakowała Go pytaniem o Big brothera, czyli niewatpliwą ryse na życiorysie, tak więc był zmuszony gęsto się tłumaczyć, jednak stwierdzam, że był całkiem wiarygodny Został też wywołany temat telefonów od widzów, przytoczono kilka kultowych postaci- panią Lucyne, pana Edwarda. Poza tym przekazali dla mnie świetną wiadomość a propos dokumentu autorstwa Tomka ''Wielkie ucieczki", wkrótce zostanie ponownie wyemitowany Teraz część najistotniejsza- zdjęć i autografów. Moment składania autografu wykorzystałam, aby zapytać Tomasza o nurtującą nas kwestie bloga. Zapytałam, czy istnieje jakakolwiek szansa na przerwanie blogowego zastoju i co usłyszałam? : ''Zadaje pani bardzo trudne pytania" Później sam przyznał, że aktualnie nie wypada już tlumaczyc się brakiem czasu, związanym z ''tworzeniem'' książki, a na końcu strzelił swój osłabiający uśmiech, tak więc nie było sensu drązyć już tego wyraźnie niewygodnego dla niego tematu. Zapytałam jeszcze, czy czytuje niekiedy komentarze blogowe, a materiału do czytania nie brakuje! Potwierdził, że czyta! Powiedzial mi, że czyta również jego mama No i zdjęcia...Tutaj dotknąl mnie pech, nie zgadniecie jaka akcja miała miejsce... Początkowo strzętnie wykorzystałam moment, kiedy rozdawali autografy, próbowałam wykonac im coś w rodzaju sesji, ale skutecznie przeszkadzali mi przewijający się ludzie.  W pewnym momencie uświadomiłam panów, że tu cały czas trwa sesja zdjęciowa i żeby od czasu do czasu zerknęli w mój obiektyw. Poskutkowało! Dzięki temu mam kilka ujęć Później  poprosiłam ich, żeby ładnie sie uśmiechnęli, a oni nawet wstali i fajnie ustawili mi się do zdjęcia...i tu dopadła mnie złośliwość przedmiotów martwych-aparat złośliwie mi się rozładował, siadły  baterie! I z ujęcia lipa... Na szczeście uratowala mnie kobieta która poznałam na miejscu i poprosiłam ją o wykonanie fotki z panami . Tomasz zniknął mi z pola widzenia, więc zapytałam pana Grzesia, czy obydwaj zapozują ze mna do zdjęcia, pan Grzes stwierdził tylko,że Tomek gdzieś się ulotnił...Tak więc skończyło sie na tym, że zostałam objęta przez pana Grzegorza, a on przeze mnie i strzeliliśmy sobie fotke bez obecności Siana...Nie popadam jednak w gorycz bo prawdopodobnie wyszło jedno ujęcie z nim podczas składania autografu-dzięki tej kobiecie ze sprawnym sprzetem Podałam jej adres mailowy i zadeklarowała, że wkrótce prześle mi wszystkie foty, także wymagana jest teraz cierpliwość   Wiecie co, muszę wam jeszcze powiedzieć, że nabrałam pewnych podejrzeń, że chyba zostałam jednak zdemaskowana przez pana Tomka! Odniosłam wrazenie (może raczej złudzenie ), że wiedział, że to ja jestem tą wierną forumową fanką z Poznania (byłoby to równoznaczne z tym, że tu zagląda) , a precyzyjniej te podejrzenia wynikają z tego, że jakos tak mi się wnikliwie przyglądał, ja usilnie starałam się wykrzesac z siebie odrobinę przyzwoitości i od czasu do czasu oderwac od niego wzrok, ale za każdym razem kiedy na niego spoglądałam, on patrzył w moja stronę swym ''przenikliwym'' wzrokiem, tak, że poczułam się zdemaskowana!
Cudownie było miec ich u siebie! To były niezapomniane chwile!

Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-12-14 09:45:59)

Wiguniu deklaruję, że jak tylko otrzymam zdjęcia podzielę się nimi Myślę, że jakąś ich cześć wrzuce na naszą stronke, nie wiem kiedy to nastąpi, ale mam nadzieję, że niebawem
  Nadal jestem pod wrażeniem, bo to niesamowite uczucie, widząc ich niemal codziennie na ekranie, nagle miec ich w całej krasie przed sobą i rozmawiać z tak uroczymi panami
Teraz po bezpośrednim kontakcie jestem nim jeszcze bardziej oczarowana, jego dowcipem, skromnością, uprzejmością....No właśnie tak a propos kurtuazji to On jest naprawdę cudowny, wiecie co zrobił? Otóż w trakcie tej części przeznaczonej na dyskusje, zauwazył, że kilka kobiet stoi z boku, gdyż zabrakło miejsc siedzących. Wstał z miejsca i zaoferował jednej z tych kobiet własne krzesło, powiedział, że nie może patrzeć jak one stoją na uboczu, a on tymczasem wygodnie sobie siedzi. Cały on!
Jeszcze przypomniałam sobie, że mówili na temat procesu tworzenia ksiązki. Powiedzieli, że miał miejsce taki mały podział tematów. Pan Grzegorz dominował w tematyce związanej z samym Szkłem, natomiast Tomasz wziął na siebie opisanie ich  wieloletniego pozycia
Co do forum to w pełni się z Tobą zgadzam Wiga, ale myślę, że poza kwestią prózności sporą rolę odgrywa także ogromna dawka rozrywki jaką mu tutaj dostarczamy!

Ostatnio edytowany przez ALINA (2007-12-14 23:36:53)

Jej jak się cieszę Alinko, że miałaś tak super spotkanie i tyle odwagi, żeby z nimi pogadać To jest nas już trzy szczęściary, które miały okazję zobaczyć Panów na żywo (a w szczególności Tomasza). Już się nie mogę doczekać zdjęć.

P.S Alnka, o Wielkich Ucieczkach, że będą znowu emitowane wspominałam wam, po którymś spotkaniu autorskim