Forum fanów red. Tomasza Sianeckiego
...nadal wstrząśnięta i zmieszana widokiem okazałych wdzięków zaprezentowanych przez funkcjonariusza ABW, niespodziewanie została poproszona przez niego o ukazanie tego, co cały czas ściska w ręce. Na widok pluszowego Miecugowa funkconariucz dostał tak wściekłego ataku śmiechu, że...
ps. Ja po prostu wyje ze śmiechu!!!
Offline
Qumcia, która zjawiła sie niespodziewanie, już wiedziała, że poradzi sobie z nim bez problemu. Teatralnym ruchem podpatrzonym u pewnej gwiazdy filmowej, odgarnęła swe piękne, długie włosy do tyłu, potrząsnęła grzywką, wypięła dumnie okazałe piersi i trzepocząc rzęsami okalającymi duże zielone oczy, posłała mu tak namiętne spojrzenie....
Ale ja przecież w areszcie, to może na grypserę przejdziemy?
Ostatnio edytowany przez Wiga (2007-09-05 21:13:21)
Offline
stał jak wryty patrząc jak z rozbitej, gipsowej figurki sypią sie pożółkłe fotografie, jakieś komputerowe wydruki, zasuszone bukieciki kwiatów.... Qumcia szybko odzyskawszy zimną krew schyliła się i zaczęła.....
Ostatnio edytowany przez Wiga (2007-09-05 22:28:13)
Offline
...a przy tym cały czas wydawal z siebie jęki zachwytu i podziwu nad jej obfitymi kształtami, aż doprowadzony do stanu wrzenia, zacisnął zęby tak mocno, że niepostrzerzenie z jego otworu gębowego wyślizgnęła się szczuczna szczęka i lotem błyskawicy runęła na...
Offline
Użytkownik
podłogę roztrzaskując się w drobny mak. Funkcjonariusz zamarł z otworzoną paszczą pokazując bezzębne dziąsła,a Qumcia....
Offline
szybciej zaczęła zbierać rozsypane rzeczy. Tymczasem Alina, korzystając z tego całego zamieszania, wycofała sie do pokoju. Gorączkowo próbowała zebrać myśli. Dlaczego Qumci zależy na tych śmieciach z koszmarnej figurki? Dlaczego tak nalegała, aby Alina przechowywała ją u siebie, tłumacząc się brakiem miejsca w swoim domu? Czemu tu przyszła tak wcześnie z tymi "rewelacjami".Kto przesłuchuje Saskę, skoro jest w Anglii. Wiga w areszcie?, wczoraj prze północą gadały przez komórkę! Skąd się wzięła tajemnicza Krystyna? Czyżby to była Ta "Krystyna z gazowni", słynna na cały kraj agentka o stu twarzach?
-Muszę zadzwonić do Wigi - pomyślała (już nie wierzyła słowom Qumci). Sięgnęła po słuchawkę, nacisnęła jej numer i wtedy jej głowę spowiła ciemność, słuchawka wypadła z ręki i już nie usłyszała słów Wigi: Hallo!... Alina, jesteś tam.......
Ostatnio edytowany przez Wiga (2007-09-07 21:06:43)
Offline
...ma prawo zachowac milczenie, bo wszystko co powie może byc wykorzystane przeciwko niej. Po czym brutalnie umieścił na przegubach jej rąk dwie metalowe obręcze z zatrzaskami, ciągle nie przestając wpatrywac sie w nia roziskrzonym wzrokiem, szczerząc się w bezzębnym, głupkowatym uśmiechu. Nagle w pokoju rozległy sie jęki przytomniejącej Aliny, która...
Offline